Mamy dosyć pedagogów, socjologów, nauczycieli oraz wielu innych absolwentów uczelni wyższych, którzy nie tylko obrali zły kierunek jeśli chodzi o kształcenie się na tym etapie zdobywania wiedzy, lecz teraz nie planują się wcale dostosować do rynku pracy. Jest to trochę absurdalne zachowanie, które nijako obrazuje problem jaki nie jest nam wszystkim obcym, czyli bezrobocie. Z drugiej jednak strony wydaje się, iż wolne miejsca na politechnikach w całym kraju, pokazują jedynie to, że dalej nie rozumiemy sensu kształcenia się na uczelni wyższej.
Sam tytuł magistra jest dla rynku pracy niczym, wręcz przeciwnie o czym chyba wiele osób zdążyło się już przekonać. Z drugiej strony wiele kierunków studiów, zwłaszcza technicznych, innowacyjnych, dotyczących nowych technologii, medycznych daje pewne poczucie bezpieczeństwa. Osoby które zdecydują się właśnie na pogłębianie wiedzy na takich studiach, zawsze będą mogły liczyć się ze znacznie lepszą pozycją wyjściową, niż ich koledzy po studiach humanistycznych.
Autor artykułu: