Niestety pomimo profitów jakie uzyskują absolwenci uczelni wyższych, dalej wybieramy kierunki humanistyczne, które nijako się mają do rynku pracy. Wiele osób szuka również alternatywy na pedagogice, czy socjologii co wydaje się jeszcze większym absurdem, biorąc pod uwagę fakt, iż od wielu lat takich fachowców i specjalistów jest zdecydowanie za dużo. Oczywiście pokładamy nadzieję tam, gdzie raczej nic to nam nie da z drugiej jednak strony profilaktyka w zakresie uświadamia ludziom, jak wielki błąd popełniają zupełnie nie działa.
Pewnie, że można by inaczej zdefiniować taki etap edukacji. Dlaczego znika zainteresowanie wszelakimi studiami na wszelakich politechnikach, czy rzeczywiście nie potrafimy zrozumieć pewnej zależności? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że taka sytuacja utrzymuje się już od kilku lat, a co za tym idzie nie widać raczej nadziei na to, by uległa jakiejkolwiek poprawie. Wręcz przeciwnie wszystko zmierza w tym samym kierunku, jakim jest dołączenie do grona bezrobotnych absolwentów poszukujących pracy.
Autor artykułu: